wtorek, 21 sierpnia 2012

Pożegnanie profesora Tadeusza Kowalika

 Członkowie Attac z ogromnym żalem żegnają profesora Tadeusza Kowalika, wybitnego ekonomistę, członka naszego stowarzyszenia, który zmarł 31 lipca w wieku 86 lat.

Jeszcze w maju tego roku gościliśmy Profesora na zorganizowanym przez nas seminarium „Lewicowy system wartości w zglobalizowanym świecie”. Profesor Tadeusz Kowalik przyszedł na nasze spotkanie, choć zdrowie już mu nie dopisywało, i zabrał na nim głos.

Najbardziej charakterystyczną cechą ostatnich lat jest już nie globalizacja, ale giełdyzacja, giełdowa mentalność – ubolewał wówczas profesor Kowalik. - Niestety, opanowuje ona coraz mocniej ogromną część wykształconej młodzieży. Widzę jednak przed Polską możliwość zmiany kierunku polityki gospodarczej na wzór skandynawski.

Bowiem do samego końca profesor Kowalik szukał modelu gospodarki, który byłby pozbawiony wad kapitalizmu - wyzysku pracowników, cyklicznych kryzysów – i zarazem gwarantował równość, powszechne bezpieczeństwo socjalne, a przy tym wzrost i rynkową efektywność.

Profesor Tadeusz Kowalik należał do najbardziej znanych krytyków reformy Balcerowicza i dyktowanej przez nią transformacji ustrojowej. Od końca lat 60. współpracował z opozycją demokratyczną, prowadząc jako wykładowca akcję samokształceniową. Współpracował też z Komitetem Obrony Robotników. W sierpniu 1980 roku Kowalik został doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, następnie Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ "Solidarność", a na początku lat 90. stał się jednym ze współzałożycieli Unii Pracy.

Jest autorem wielu książek, traktujących o ekonomii. W 2006 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.



Na zdjęciu - ostatnia debata ATTAC z udziałem profesora Kowalika (od prawej), maj 2012, Warszawa (fot. P. Kawiorski).

Najważniejsze są wartości...

Nie powstanie żadne szerokie porozumienie lewicy, dopóki jego potencjalni uczestnicy nie wypracują wspólnego systemu wartości – to wniosek z seminarium „Lewicowy system wartości w zglobalizowanym świecie”, zorganizowanego 26-27 maja w Warszawie przez stowarzyszenie Attac i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, przy współpracy z Fundacją im. Róży Luksemburg.

- Było wiele prób budowy wspólnego ruchu lewicowego, ale wszystkie zakończyły się niepowodzeniem, bowiem doszło do rozmycia wartości lewicowych i zamazania granicy między tym, co lewicowe i co prawicowe – przekonywał Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ, rozpoczynając blisko pięciogodzinną dyskusję na temat wartości.

Wiceszef OPZZ przyznał, że sam ma trudności z określeniem wspólnego kanonu wartości lewicowych: - Ruch Palikota sytuuje się na lewicy, ale wystąpił przeciwko podniesieniu płacy minimalnej i poparł podniesienie wieku emerytalnego. Ruch Palikota podkreśla znaczenie wartości obywatelskich, jest radykalny w kwestiach światopoglądowych, ale czy to czyni z niego lewicę, czy też zwykłą partię liberalną?

Wątpliwości Andrzeja Radzikowskiego umacniał Bernard Margueritte, wieloletni korespondent mediów francuskich w Polsce, chrześcijański alterglobalista. Przekonywał, że lewicy powinno być bliżej do konserwatywnych środowisk przywiązanych do wartości społecznych niż do światopoglądowych liberałów, którzy w sprawach gospodarczych bronią neoliberalnej globalizacji. Bernard Margueritte starał się tłumaczyć uczestnikom seminarium, że przeciwnikiem globalizacji był papież Jan Paweł II. Dlatego, jego zdaniem, lewica powinna – nie oglądając się na sprawy światopoglądowe - porozumieć się ze środowiskami chrześcijańskimi, by wspólnie walczyć z „neoliberalnym skansenem”, w jaki zamieniła się Polska: nierówności są tu wyższe niż w USA, zaś gospodarkę kontrolują międzynarodowe korporacje.

Perspektywa współpracy w oparciu jedynie o wartości społeczne zarysowana przez Bernarda Margueritte wywołała burzliwą reakcję. Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej przyznał, że przez wiele lat uważał walkę o kwestie światopoglądowe za podporządkowaną walce o sprawy społeczne. Jednak obecnie jest przekonany, że tych wartości lewica nie może rozdzielić. Dla Katarzyny Kądzieli z Partii Kobiet porozumienie z konserwatywnymi środowiskami katolickimi musiałoby oznaczać wyrzeczenie się walki o prawa kobiet, które okazały się szczególnie pokrzywdzone w okresie transformacji. Odebrano im – w imię wartości chrześcijańskich - prawo do decydowania o sobie.

Posłanka Anna Grodzka z Ruchu Palikota mówiła: - Wartości społeczne i wolnościowe są nierozłączne. Gdyby pominąć wartości wolnościowe, lewica wpadłaby w ramiona szermującej hasłami społecznymi autorytarnej prawicy i torowałaby drogę do prawicowej dyktatury. Zgadzam się, że system neoliberalny wyczerpał się, jednak nie widzę w tej chwili możliwości zastąpienia go socjalizmem. Realną alternatywą jest natomiast faszyzm. Można zarzucić Ruchowi Palikota, że zdominowały go kwestie światopoglądowe, jednak zapewniam, że znajduję się w grupie osób, które starają się uwrażliwić go na sprawy społeczne.

Zdaniem Anny Grodzkiej obecnym celem lewicy nie jest walka z kapitalizmem, walka o socjalizm (podobną myśl wyraził przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej Bogusław Gorski), lecz poprawianie kapitalizmu. Zwolennikiem poprawiania kapitalizmu okazał się prof. Tadeusz Kowalik, ekonomista, doradca strajkujących w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. robotników, alterglobalista. Przekonywał do zastąpienia pojęcia globalizacji określeniem giełdyzacja. Jego zdaniem giełdyzacja najlepiej charakteryzuje kierunek rozwoju współczesnej epoki i wytwarza mentalność giełdową, która udziela się nawet najzdolniejszej, najlepiej wykształconej polskiej młodzieży. Zdaniem prof. Kowalika Polska nie jest skazana na giełdyzację, bowiem w świecie funkcjonują lepsze odmiany kapitalizmu. Jego zdaniem przykładami godnymi naśladowania są kraje skandynawskie i Austria.

Seminarium „Lewicowy system wartości w zglobalizowanym świecie” – jak zapowiedziała Ewa Ziółkowska z Attac – rozpoczyna serię spotkań, których celem jest wypracowanie wspólnej płaszczyzny programowej.

(KP)

Przedruk ze strony Fundacji im. Róży Luksemburg